Dzień 1.
Malbork zdobyty! W ramach rządowego programu MEiN "Podróże z klasą", klasy 7a i 8a wyruszyły 7 października na podbój Trójmiasta. Po kilku godzinach gniecenia się w autobusie, dwóch przystankach na "jedzonko", dotarliśmy pod zamek. Sforsowaliśmy główną bramę fortecy w Malborku, by wedrzeć się do zamku wysokiego i odkryć tajniki średniowiecznych rycerzy Zakonu Krzyżackiego. Szlakiem kramowym, następnie mostem przez Nogat dotarliśmy do autokaru. Po obfitej obiadokolacji w naszym pensjonacie w Rewie wyruszyliśmy brzegiem Zatoki Puckiej w poszukiwaniu czynnego sklepu. Słodyczy nigdy dość! Teraz tylko powrót do pokoików i... To była dłuuuga noc.
Dzień 2.
Nauczycielki obudziły nas o 7:00, a przecież o 4:00 dopiero zasnęliśmy. Ostatecznie obudziliśmy się dopiero na ORP Błyskawica. Niesamowita przygoda! Z zapartym tchem słuchaliśmy opowieści przewodników. W Muzeum Emigracji w Gdyni poznaliśmy historię polskich emigrantów. Burzliwa historia kraju spowodowała, że od XIX wieku rzesze Polaków opuściły ojczyznę w obawie przed represjami, "za chlebem" czy w poszukiwaniu lepszego życia. Często, aby wyemigrować, wykorzystywano drogę morską - liniowce. To była fascynująca lekcja historii. Przebyliśmy drogę z rodziną Sikorskich z małej galicyjskiej wsi do wielkiego Chicago, podróżując konno, pociągiem, liniowcem i znowu pociągiem, by w Wielkiej fabryce mięsa pracować. Centrum Nauki Eksperyment w Gdyni to kolejny przystanek w naszej dzisiejszej wędrówce. Jak działa AED, jak udzielić pierwszej pomocy, jak zbudowane jest ciało człowieka, jakie siły działają na ciało, co to egzoszkielet, jak powstaje życie, a przede wszystkim, jak głośno krzyczą nasze Panie - na te i wiele innych pytań otrzymaliśmy odpowiedzi! A Panie to jednak wcale tak głośno nie krzyczą.
Dzień 3.
7:00 - środek nocy, jedyne czego potrzebujemy to sen, ale to tylko marzenia, ulotne mary senne. Bezlitosne słowa: "Wstawać! Śniadanie 8:30! 9:30 wyjeżdżamy!" wywierciły wyrwę w naszych niewinnych nastoletnich duszach... I ten pośpiech - naprawdę nie można wykonać precyzyjnego makijażu w ciągu 5 minut. Westerplatte, Rynek Główny w Gdańsku, Muzeum II Wojny Światowej - to plan na dziś. Naprawdę damy radę… Westerplatte to mały półwysep o wielkim znaczeniu. Zrobił na nas wrażenie... Gdański Rynek Główny - nasz deszczowy spacer rozpoczęliśmy od Żurawia, zabytkowego dźwigu. Wrażenie na wszystkich i wielką konsternację wywołały swastyki wywieszone na ścianach budynków. Okazało się, że jutro będą nagrywane sceny do serialu "Zatoka szpiegów". Jednak i tak to niezwykłe chociaż przez chwilę odnaleźć się w wojennej rzeczywistości. Dobrze, że to tylko film. W Katedralnej Bazylice Mariackiej - Koronie Gdańska, zobaczyliśmy gotycki ołtarz, zegar astronomiczny, Pietę. Wzdłuż zbrojowni doszliśmy pod pomnik Neptuna. Nasz spacer popsuł deszcz. Muzeum II Wojny Światowej to miejsce, które obowiązkowo każdy musi odwiedzić. Każda sala to właściwie osobna historia - polityka, walka, terror, opór, cierpienie. Zwiedzaliśmy tylko 2 godziny, to zdecydowanie za mało, jak na tę żywą lekcję historii. Żałujemy, że musieliśmy się spieszyć. Muzeum zrobiło na nas niesamowite wrażenie, zwłaszcza zrekonstruowane uliczki. Jeśli będziesz w Gdańsku, koniecznie idź do MIIWŚ!
Dzień 4.
Rewa żegnała nas piękną pogodą. O siódmej rano Mierzeja Rewska, cypel w pradolinie kaszubskiej oddzielający Zatokę Gdańską od Zatoki Puckiej, wygląda obłędnie - niestety nie wszyscy mogli je podziwiać... spali. Przed nami Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku - stan wojenny, droga do przemian w roku 1989, życie w PRL-u. Poznaliśmy wyrywki z rzeczywistości naszych dziadków i rodziców urodzonych jeszcze w wieku XX (czujecie? XX WIEK). Dzięki tym wydarzeniom dziś możemy cieszyć się wolnością. Naszą niezwykłą podróż po historii Polski kończymy w Centrum Edukacji i Promocji Szymbark, w miejscu klimatycznym i niesamowitym. Widzieliśmy unikalne w skali świata obiekty: najdłuższa deska, Dom Sybiraków, Bunkier Gryfa Pomorskiego, Pomnik Gryfa Pomorskiego, największy koncertujący fortepian, Dwór Salino, Kościół św. Rafała i Dom do Góry Nogami. Świetnie się bawiliśmy. A nasza Marcelina zagrała koncert na tym rekordowym instrumencie. I to już koniec naszej podróży. 10 października, późnym wieczorem powróciliśmy do Dębna.
A nasza wycieczka odbyła się w ramach programu MEiN "Podróże z klasą", którego celem jest uatrakcyjnienie procesu edukacyjnego młodzieży poprzez umożliwienie im poznawania tradycji, kultury oraz osiągnięć polskiej nauki. Dzięki niemu uczniowie naszej szkoły zrealizowali te założenia podczas tej niezapomnianej wyprawy do Malborka-Gdyni-Gdańska i Szymbarka w dniach 7-10 października 2024 r.
Dziękujemy Wydziałowi Oświaty, Kultury i Sportu w Dębnie za sprawne złożenie naszego wniosku, dzięki czemu mogliśmy otrzymać dofinansowanie i cieszyć się chwilami spędzonymi podczas tej wspaniałej wycieczki.